Ubezpieczenie auta w UK – to nie składki
W Wielkiej Brytanii mieszka blisko milion naszych rodaków, a znaczna część z nich prowadzi samochody. Z tego wynika konieczność zakupu brytyjskiego ubezpieczenia. To zaś niesie ze sobą liczne problemy. Jednym z nich jest kwestia finansowa.
Szok dla Polaków kupujących ubezpieczenie auta w UK już nie jest taki jak kiedyś. Coraz mniej „świeżaków”, coraz mniej osób, które nabywają swój pierwszy pojazd i nie znały do tej pory nikogo, kto takowy by posiadał i wykupywał polisę. Po prostu coraz mniej naszych przyjeżdża na Wyspy – obecne przepisy uniemożliwiają takie posunięcie bez skomplikowanej i kosztownej procedury wizowej.
Samochody zaczyna prowadzić już drogie pokolenie osób z „nowej” emigracji. Już tacy, którzy tutaj się urodzili po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Jednak wciąż na wielu forach internetowych można przeczytać złorzeczenia, a czasami nawet wyrazy niedowierzania, ile to przyszło płacić za ubezpieczenie samochodu w Wielkiej Brytanii.
Spis treści
Droższe polisy w UK
Mimo tego bowiem, że i w Polsce wszystko idzie do góry, ceny polis motoryzacyjnych w Zjednoczonym Królestwie wciąż są o wiele droższe, a niektóre wyceny wyglądają po prostu nierealnie. Dużo większe znaczenie ma bowiem adres zamieszkania kierowcy, zniżki za bezwypadkową jazdę ograniczone są pewnymi specyficznymi warunkami (m.in. jedne zniżki można wykorzystać tylko na jeden pojazd) itd.
Zdarza się, że cena ubezpieczenia poważnie przekracza koszt nabycia naszego wehikułu. Zwłaszcza, kiedy ten jest z drugiej ręki. Ktoś, komu zmieniły się warunki (zmienił adres, kupuje lepszy samochód, jest to drugi pojazd itp.) może wciąż doznać wręcz załamania, poznając nową wycenę.
Porównywarka na ratunek
Dlatego robimy co się da, aby koszt polisy uczynić przystępniejszym. Najpierw przychodzi w sukurs porównywarka ubezpieczeń samochodowych w UK. Takie narzędzie, stosowane w tym kraju od dawna, przegląda znaczny fragment rynku, układa oferty od najniższej ceny i pokazuje inne, ważne cechy ubezpieczenia w zwięzłej formie.
W Polsce, wraz z przekonywaniem się narodu do kupna przez internet, a nie tylko w biurze, też na dobre rozgościły się podobne wyszukiwarki. W UK, w polskim przedziale rynku, są one najwyraźniej o wiele bardziej popularne, niż opcja kupna bezpośrednio u jednego ubezpieczyciela.
Wiele osób co roku przegląda dostępne oferty, zamiast pozostawać wiernym jednej firmie ubezpieczeniowej. Bo to się opłaca. Udowodniono zresztą, że ubezpieczyciele w UK nie nagradzają lojalności swoich klientów. Wręcz przeciwnie – tych już swoich stałych „doją” bardziej niż nowych.
Trzeba na raty
Mimo wybrania najtańszej z reguły oferty z wyszukiwarki ubezpieczeń (rzadko najlepszej), cena i tak pozostaje za wysoka, aby sobie z nią poradzić naraz. Wtedy pozostaje kupno na raty. Tak – na raty. Nie są to bowiem żadne „składki na ubezpieczenie”, jak utrzymują nasi rodacy, ale raty kredytu. Ten jest zawierany z inną firmą niż sama instytucja ubezpieczeniowa i trzeba go spłacić w całości.
Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy. Nie można pozbyć się auta po trzech miesiącach i zwyczajnie przestać płacić. Sprzedano nam usługę za określoną kwotę, podpisaliśmy na to umowę i trzeba się z niej wywiązać. Owszem, są pewne wyjścia z sytuacji. Do 14 dni z reguły można zrezygnować z ubezpieczenia. Natomiast podczas jego trwania można je przenieść na inny pojazd albo zrezygnować całkowicie, ale trzeba zapłacić pewną „opłatę administracyjną” za zerwanie umowy. Bywa, że tylko do jakiegoś czasu, a kiedy zostały ostatnie raty, to te muszą zostać uiszczone. Bo to nie są składki na ubezpieczenie auta w UK.